Społeczeństwo się domaga, więc spieszę z informacjami. Miot 13 ma już imiona – na literę F. Tak, wiem że F niedawno było. I co z tego? ;)
Dziewczyna w Czerwieni to wulkan energii. Sama czy z rodzeństwem – zawsze w biegu, w skoku, w przewrotkach. Wszystko się jej podoba i wszystko ją bawi – chyba uważa, że świat został stworzony dla jej przyjemności, więc chce wszystkiego spróbować. Szczególnie dobrze dogaduje się z najspokojniejszym kocurkiem z miotu – czyżby przeciwieństwa się przyciągały? Do tego jest kotkiem nakolannym i ma zamontowany większy mruczyk, niż ona sama.
Jej nowi właściciele wybrali dla niej imię Lusia, szukałam więc czegoś, co odda jej charakter i będzie na F. Trudno nie było, imię przyszło natychmiast: Felicity – Szczęście. Felicity, Felusia, Lusia.
Oto Felicity Kot Doskonały*PL
Różowa Panna jest kotkiem pełnym przeciwieństw. Cichutka i spokojna, siedzi sobie w strategicznym punkcie i wielkimi oczami obserwuje otoczenie. Można nabrać przekonania, że to taki grzeczny kotek. Do czasu, aż się rozpędzi i przeleci przez mieszkanie tratując wszystko na swojej drodze. Dobrze, że na razie tak mało waży :)
Kicia dostała imię na cześć jej starszej kuzynki, której już z nami nie ma:
Fa Jing Kot Doskonały*PL
Szalony Rycerz Błękitu to chłopięca wersja Felicity. Jest większy i cięższy, więc nie skacze tak wysoko, ale za to ma większe możliwości tłamszenia rodzeństwa, z których radośnie korzysta. Ciekawski eksplorator i alpinista. Bardzo kontaktowny i towarzyski – cały czas mi coś opowiada, zagląda w oczy i domaga się zainteresowania. Słodziak, co tu dużo mówić.
Ponieważ porusza się głównie na pełnej prędkości, dostał na imię Farys. Słowo to w języku arabskim oznacza dosłownie jeźdźca. Farysi byli odpowiednikiem europejskich rycerzy, wyszkolonymi zarówno w sztuce walki rozmaitym orężem, jak też w dziedzinie taktyki i strategii.
Farys Kot Doskonały*PL
Granatowy kociak to wcielenie słodyczy. Najbardziej spokojny i opanowany z całej czwórki, ożywia się jednak bardzo na widok zabawek. Widywałam go już w najdziwniejszych zakamarkach mieszkania, ale zawsze właził tam bez zbędnego rozgłosu. Powoli, po cichutku ale skutecznie osiąga swoje cele. Nie ujawnia się z tym, ale podejrzewam, że niezły z niego spryciula. Ukrywa to pod rozczulającą mordką i niewinnym spojrzeniem.
Dostał na imię (uwaga! zmyłka!) Faros – od nazwy wyspy, na której w III w. p.n.e. zbudowano największą budowlę tamtych czasów: latarnię morską, będącą jednym z siedmiu cudów starożytnego świata. Cudnemu kotu imię zwiazane z cudami się należy.
Faros Kot Doskonały*PL