Mam zagwozdkę. Imiona, które wymyśliłam kociętom przed ich narodzeniem nie nadają się dla takiej gromadki i muszę wymyślić nowe.
Najprawdopodobniej stanie na literze F. Mam dwa zestawy: jeden przewrotny i jeden „normalny”.
Zestaw 1
- Feng Shui
- Feng Shan
- Feng Yun
- Feng Tian
Zestaw 2
- Fajf Oklok
- Frou Frou
- Fee Ria
- Feng Shui
Jeżeli któraś koteczka zostanie z nami, mam już dla niej od dawna imię i to nie podlegające negocjacjom :). No i teraz, drogie Bravo, co wybrać?
Ps. Wszystkie kocięta otworzyły już oczy! Cudowny widok, kiedy nachylam się nad pudłem, a ze środka patrzy na mnie osiem niebieściutkich guziczków.
Podobne opowieści:
- Pierwsze szczepienie
- Trudno być matką dorastających kociąt…
- Mamo, idę pobiegać z chłopakami!
- Przeprowadzka
- Imiona nadane
Related Images:


oczywiście że 2 ;)
no pewnie ze drugi :)
Drugi zestaw! Ale Fee Ria zamieniłabym na Fuu Ria ;-)
zestaw nr 2
i dorzucam Fenk Ju
Drugi zestaw! Dorzucam Fan Ta i Fa Tum ;D
No nie, naprawdę? Wszyscy zestaw drugi? I tu i na blipie… A idźcie Wy wszyscy. A mnie się tak pierwszy podobał, zwłaszcza odkąd obejrzałam film pt. Feng Yun.
Fenk Ju i Fa Tum rozłożyły mnie na łopatki :). Chyba je dodam do zestawu, będą się dobrze komponować z Fajf Oklokiem ;)
Teraz muszę zwabić do siebie fachowca od rusków, żeby mnie wspomógł w decyzji, czy któraś dziewczynka zostaje ze mną – i dopiero wtedy zapadnie decyzja, czy będzie Frou Frou czy też dostanie Moje Tajne Imię, Które Się Nikomu Nie Spodoba albowiem zbliżone jest do zestawu pierwszego :D
A mnie się podoba pierwszy zestaw! Zdecydowanie. Obejmuje ładnie całość rodzeństwa, a nie tak każdy z innej beczki ;)