Mam fazę na rozmyślania o kastratach i biedny VaiPer musi ponieść tego konsekwencje. Zaczęło się od tego jak złapać mocz do badań, potem rozważania na temat SUK u kotów, a teraz idę dalej.
Pomyślałam sobie mianowicie, że może warto by go przestawić na karmę typu light. Albowiem VaiPerek żyje, żeby jeść i upilnowanie go przy misce graniczy z cudem. Gania dziewczyny i wyżera im z misek. Po trzech porcjach żarcia kot ma prawo być gruby.
Kupiłam wobec tego dwie małe paczuszki karmy różnych producentów, albowiem koty mam rozwydrzone i fanaberyjne i nie wiadomo, co im podpasuje. Jedną wzięłam Biomilla (którego już jadły w wersji Selective), a drugą Brit.
I cóż? Z ręki kotek nawet wziął i zjadł. W misce – pogardził. Wydłubał wyłącznie te chrupki, które jada normalnie, nowe pozostawiając nieruszone. Za to dopadła do nich TaiChi, ale niestety pożarła bez gryzienia i następnie zwymiotowała. Pełnia szczęścia.
No właśnie, problem w tym, że te karmy są w małych chrupkach, a te moje mainecoonie sieroty nie potrafią takiej drobnicy gryźć, tylko łykają w całości. A potem odchorowują.
Królestwo za karmę light w dużych chrupkach!
.
Zapraszam do przeczytania wpisów na podobny temat:
Od ust sobie odejmę a kotu dam
Podobne opowieści:
- Nowa dostawa żarcia
- Ekonomiczny model
- Kastracja a SUK
- Kot to też pies. Pies Pawłowa.
- Zapasy na czarną godzinę
Related Images:


Zapytaj na pl.rec.zwierzaki.koty: http://groups.google.pl/group/pl.rec.zwierzaki.koty/topics?lnk=srg&pli=1
Wydaje mi się to sprawa przegrana. Znany jest problem MCO i wielkości jedzenia. Nasza to niekiedy ma problem z jedzeniem – wypada jej z mordy jak jest za mała chrupka. Poszukaj i popytaj na miaukunowie.eu tam o problemach MCO wiedzą wszystko. Jednak największe chrupki ma RC – przynajmniej z moich obserwacji i tego co wyczytałem.
No właśnie ja w RC nie bardzo wierzę. Daję im RC Maine Coon, ale wolałabym więcej nie dawać nic. ^kociaciocia podpowiada Hills Oral Care. Zobaczymy.
Są kontrowersje, że RC stosuje konserwanty. Ja może jestem za bardzo ufny ale wydaje mi się, że lekko popadamy w paranoję. Jestem przekonany, że mój kot je lepiej niż ja, a na pewno ma bardziej zbilansowaną karmę. Wcina RC MCO, jadała Oral i Dental. Z Hillsa jadła Natural Best bo to karma holistyczna. Jeśli mam ufać Amandzie to nic jej tak nie smakuje jak RC, więc ma to co chce i lubi najbardziej i jest zdrowe/zbilansowane.
Co do Hillsa Oral Care – nie widziałem jej, ale słyszałem że nie ma tak dużych chrupków jak ma RC. Żadna firma nie robi takich dużych. A największe są RC Dental z linii weterynaryjnej.
Nie wiem czemu nie chcesz dawać RC ja jestem zadowolony. Wydaje mi się, że ta karma porównywalna jest do Hillsa. Najlepsza jest ponoć Egel Pack, ale znacznie droższa niż RC czy Hills i trudno dostępna. Jeszcze jej nie kupowałem, ale w przyszłości mam zamiar. Jeszcze jest problem w smaku, słyszałem że koty nie bardzo chcą jeść EP a przynajmniej nie tak chę tnie jak RC.
Polecam Ci miaukunowo jak jeszcze nie przeglądałaś – tam jest wszystko o MCO.